Dłużnicy mają to do siebie, że unikają kontaktu z wierzycielem jak ognia. Telefony, e-maile, korespondencja tradycyjna – najczęściej wszystkie te metody pozostają bezskuteczne. Co w takiej sytuacji zrobić? Jak zachować płynność własnego przedsiębiorstwa i korzystnie pozbyć się wierzytelności? Podpowiadamy.
Czy skup wierzytelności się opłaca?
Firmy z dużym stopniem nasilenia borykają się z klientami, którzy następnie zamieniają się w dłużników. To prowadzi do nawarstwiania frustracji obydwu stron, ale jednak dług egzekwować trzeba, żeby zachować płynność własnej firmy. Ale jak to zrobić?
Pierwszą formą kontaktu są telefony. Można zatrudnić do tego firmę zewnętrzną lub powierzyć te sprawy pracownikom. Na tym się jednak nie kończy, bo tylko niewielki odsetek dłużników spłaca swoje zobowiązania. Pozostali albo są niewypłacalni albo wpadają w spiralę zadłużenia. Ale tego często nie jesteśmy w stanie się dowiedzieć, bo dłużnicy blokują nasze numery telefonów.
Możemy próbować korespondować za pośrednictwem e-maili i poczty tradycyjnej, w zależności od tego, jakimi danymi dłużnika dysponujemy. To często także się nie opłaca, bo listy tradycyjne pozostają nieodebrane na poczcie, a e-maile albo nie dochodzą albo nie ma na nie żadnej odpowiedzi.
Do tych wszystkich czynności najczęściej kierujemy naszych pracowników, którzy wykonują te zlecenia poza zakresem swoich zadań. Co może się przełożyć albo na konieczność przyznania im za to premii przy jednoczesnym niewykonaniu przez nich ich podstawowych obowiązków. W ten sposób generujemy sobie koszty, które z każdym dniem się piętrzą.
Czy warto dochodzić wierzytelności przed sądem?
Nie można oczywiście przysługujących nam wierzytelności pozostawić nieuregulowanych! Nawet te z pozoru niskie długi kosztowały nas wykonaną pracę, produkt lub usługę. Ale właśnie te niskie wierzytelności generują największe koszty.
Sprawa niby prosta – odzyskać wierzytelność przed sądem wymaga pracy prawnika i już. Czy aby na pewno? Pełnomocnik pomoże przy napisaniu przedsądowego wezwania do zapłaty, potem pozwu i apelacji. Będzie nas także reprezentował przed sądem. No właśnie. Będziemy musieli stawić się przed sądem i złożyć zeznania. I teraz tak dla każdej wierzytelności. A do tego postępowania sądowe w Polsce do najkrótszych nie należą.
Skup wierzytelności przez kancelarię zajmującą się tego typu sprawami to najbardziej optymalne rozwiązanie, gdy borykamy się z dłużnikami. Warto od razu podjąć współpracę z taką kancelarią, żeby nie musieć oddelegowywać pracownika do działań windykacyjnych i nie kursować po salach sądowych. Kancelaria działa na zasadach określonych w umowie zawartej pomiędzy nami, a kancelarią
i przelewa wynegocjowaną kwotę w ramach skupu wierzytelności. Proste, prawda?
Artykuł powstał przy współpracy z firmą Inkaso Online.
Fot. Shutterstock